Witam mam taką zagwostke, gościu wbił na kanał Team Speak 3 i zaczął biadolić mojemu bratu że jest mistrzem, hakerem itd. Oczywiście śmiech, ale gościu po chwili pyta czy nie zgasić nam internetu. Mój brat oczywiście wiedząc że przecież nie da rady odpowiedział mu że niech zgasi.
Minęła chwila i nie mam internetu, więc zrobiłem reset modemu, zmieniałem hasła i wracam na tsa. Znów spotykam tego gościa, ale hasła pozmieniane więc mu mówię że niech teraz pokaże jaki jest mocny. No i gościu znów mi zgasił, jak to jest możliwe że w 3 min złamał hasło do routera?
Minęła chwila i nie mam internetu, więc zrobiłem reset modemu, zmieniałem hasła i wracam na tsa. Znów spotykam tego gościa, ale hasła pozmieniane więc mu mówię że niech teraz pokaże jaki jest mocny. No i gościu znów mi zgasił, jak to jest możliwe że w 3 min złamał hasło do routera?