Witam,
Jestem tu pierwszy raz więc nie wiem gdzie dodać posta. Chodzi o trojana i Skype.
W styczniu poznałam kolesia, rozmawialismy duzo na fb, na skype, spotkalismy się kilka razy, ale koleś okazał sie psychopatą- fanatyk, bardzo porywczy, chciał od razu mnie "zagarnąć" dla siebie, ogólnie był przerażający- okazało sie że podał mi nawet fałszywe dane osobowe.
Zerwałam grzecznie znajomość, powiedziałam ze ja nie jestem gotowa na zaangazowanie a on chyba zbyt wiele ode mnie oczekuje itd, rozstalismy sie w zgodzie- tego samego dnia wieczorem otrzymałam smsy z grozbami, ze mnie pobije, ze mam nie wychodzic z domu itd.
W kazdym razie człowiek nie dawał mi spokoju, milion smsów, telefonów, próśb o wybaczenie, wrecz słowa typu
"dopóki zyje do nie odpuszcze", przeplatane wyzwiskami itd. Dodam, ze nic nas tak naprawde nie łączyło. Historia toczy się od kilku miesięcy,wysyłał mi często stopklatki z naszych rozmów na skype- ma ich setki ;// a w tym momencie mam problem ze Skype- otóż wydaje mi się, że on ma dostep do mojej kamerki internetowej. Chciałam zapytać czy to w ogóle możliwe, ze przechwytuje obraz z mojej kamerki tylko kiedy sama ją włączam?
Nagrywałam film dla chłopaka, nawet nie przez Skype, tylko prze YouCam. Wysłałam mu go przez dysk google. Chwilę pozniej usunęłam ( zarówno z dysku jak i z kompa). Za krótką chwile otrzymałam od owego psychopaty sms sugerujący, ze widział ten filmik. Tak przynajmniej to zinterpretowała ( nie mogę go zapytać bo i tak mi nic nie powie, zresztą po rozmowie z policją obrałam taktykę ignorowania go i nie reaguje na zadne wiadomości).
Zeskanowałam komputer Avastem, wykryło zagrozenie: Win32 malware gen w pliku Skype ( z tego co wiem, to trojan). Mówie z góry, ze jestem calkowitym laikiem jeśli chodzi o komputer. Avast przekierował plik do kwarantanny, ale nie usunał. W międzyczasie odinstalowłam Skype, ale pewnie to nic nie da. Zrobiłam więc log OTL, podobno wszystko jest ok, wiec chyba sie pozbyłam tego trojana.
Bardzo prosze o pomoc, bo moje nerwy sa juz tak przez niego zszargane, ze nie wiem jak to znoszę ;<< czuje się całkowicie inwigilowana ( najchętniej włamałabym się na jego komputer i usunęła wszystkie pliki na swój temat jakie on posiada, ale niestety nie potrafie tego zrobić )
czy ktoś mógłby mi pomóc w przejęciu kotroli nad jego komputerem i usunięciem pewnych materiałów? Liczę się z opłatą.
Jestem tu pierwszy raz więc nie wiem gdzie dodać posta. Chodzi o trojana i Skype.
W styczniu poznałam kolesia, rozmawialismy duzo na fb, na skype, spotkalismy się kilka razy, ale koleś okazał sie psychopatą- fanatyk, bardzo porywczy, chciał od razu mnie "zagarnąć" dla siebie, ogólnie był przerażający- okazało sie że podał mi nawet fałszywe dane osobowe.
Zerwałam grzecznie znajomość, powiedziałam ze ja nie jestem gotowa na zaangazowanie a on chyba zbyt wiele ode mnie oczekuje itd, rozstalismy sie w zgodzie- tego samego dnia wieczorem otrzymałam smsy z grozbami, ze mnie pobije, ze mam nie wychodzic z domu itd.
W kazdym razie człowiek nie dawał mi spokoju, milion smsów, telefonów, próśb o wybaczenie, wrecz słowa typu
"dopóki zyje do nie odpuszcze", przeplatane wyzwiskami itd. Dodam, ze nic nas tak naprawde nie łączyło. Historia toczy się od kilku miesięcy,wysyłał mi często stopklatki z naszych rozmów na skype- ma ich setki ;// a w tym momencie mam problem ze Skype- otóż wydaje mi się, że on ma dostep do mojej kamerki internetowej. Chciałam zapytać czy to w ogóle możliwe, ze przechwytuje obraz z mojej kamerki tylko kiedy sama ją włączam?
Nagrywałam film dla chłopaka, nawet nie przez Skype, tylko prze YouCam. Wysłałam mu go przez dysk google. Chwilę pozniej usunęłam ( zarówno z dysku jak i z kompa). Za krótką chwile otrzymałam od owego psychopaty sms sugerujący, ze widział ten filmik. Tak przynajmniej to zinterpretowała ( nie mogę go zapytać bo i tak mi nic nie powie, zresztą po rozmowie z policją obrałam taktykę ignorowania go i nie reaguje na zadne wiadomości).
Zeskanowałam komputer Avastem, wykryło zagrozenie: Win32 malware gen w pliku Skype ( z tego co wiem, to trojan). Mówie z góry, ze jestem calkowitym laikiem jeśli chodzi o komputer. Avast przekierował plik do kwarantanny, ale nie usunał. W międzyczasie odinstalowłam Skype, ale pewnie to nic nie da. Zrobiłam więc log OTL, podobno wszystko jest ok, wiec chyba sie pozbyłam tego trojana.
Bardzo prosze o pomoc, bo moje nerwy sa juz tak przez niego zszargane, ze nie wiem jak to znoszę ;<< czuje się całkowicie inwigilowana ( najchętniej włamałabym się na jego komputer i usunęła wszystkie pliki na swój temat jakie on posiada, ale niestety nie potrafie tego zrobić )
czy ktoś mógłby mi pomóc w przejęciu kotroli nad jego komputerem i usunięciem pewnych materiałów? Liczę się z opłatą.